MACD to jeden z najpopularniejszych wskaźników analizy technicznej. Opiera się na średnich ruchomych wykładniczych, a jego zadaniem jest pomoc w podążaniu za trendem. Można go stosować na różne sposoby. Najczęściej za sygnały kupna i sprzedaży przyjmowane są przecięcia linii MACD i linii sygnalnej. W aplikacjach do analizy technicznej domyślnie ustawione są średnie o zakresie 9 (dla linii sygnalnej) oraz 12 i 26 (dla linii MACD). Zdecydowana większość inwestorów ich nie modyfikuje. Wykonałem testy, aby spróbować znaleźć odpowiedzi na pytania:
- czy MACD pomaga uzyskiwać dodatnie stopy zwrotu?
- czy MACD pomaga pokonać rynek?
- jak MACD zachowuje się na mocnych trendach, a jak na płaskim rynku?
- na jakich instrumentach finansowych MACD radzi sobie najlepiej?
- jakie rezultaty dają inne zakresy średnich niż 9, 12 i 26?
Założenia testów
Wykonanych zostało 360 testów (36 na indeksach oraz 324 na akcjach), które różniły się:
- okresem inwestycji (6, 10, 17 lat)
- interwałem (dzienny, tygodniowy, miesięczny)
- instrumentem (indeksy WIG, WIG20, mWIG40, sWIG80 oraz akcje należące do tych indeksów)
Każdy test został wykonany z założeniem, że system inwestycyjny opiera się wyłącznie na MACD. Po sygnale kupna inwestowany był cały kapitał, a po sygnale sprzedaży następowała sprzedaż. Nie były otwierane pozycje „krótkie” (nie było „gry na spadki”). Przedmiotem każdego testu był pojedynczy indeks lub pojedyncza akcja.
Akcje WIG20, mWIG40, sWIG80. W testach udział wzięły te, które:
- wchodziły w skład poszczególnych indeksów na dzień 30.12.2016
- miały przynajmniej 6-letnią historię notowań (razem 108 akcji).
Benchmark: benchmarkami dla stóp zwrotu, uzyskanych przez średnią kroczącą, były odpowiednie indeksy lub akcje, dla których stopy zwrotu były liczone.
Zakresy średnich: we wszystkich trzech interwałach zastosowane zostały średnie o tych samych zakresach: 9 (linia sygnalna) oraz 12 i 26 (MACD). Analogiczny efekt można by oczywiście uzyskać stosując w interwale dziennym odpowiednio wydłużone zakresy średnich.
we wszystkich trzech interwałach zastosowano zakresy średnich: 9 (linia sygnalna) oraz 12 i 26 (MACD).
Stopa zwrotu: za dzień końcowy przyjęty został 30.12.2016. Dniami początkowymi były:
- 03.01.2000 – dla okresu 17 lat (od podnóża hossy)
- 10.07.2007 – dla okresu 10 lat (od szczytu hossy)
- 03.01.2011 – dla okresu 6 lat (mniej wyraźne trendy)
Przedstawione stopy zwrotu to stopy całkowite, nie średnioroczne. Obliczone zostały na podstawie wartości dnia początkowego i końcowego.
Prowizja transakcyjna: 0,38%.
Wyniki testów – indeksy
Pierwszy okres badania (17 lat) został wybrany tak, aby pokazać zachowanie średniej na rynku, na którym wystąpiły mocne trendy wzrostowe, spadkowe i trend boczny. Prawie wszystkie stopy zwrotu były dodatnie. Im mniejsze spółki, tym stopy zwrotu były wyższe. Natomiast z pokonaniem benchmarku MACD świetnie sobie radził jedynie w przypadku mWIG40 i sWIG80. W przypadków indeksu największych spółek stopy zwrotu były tym lepsze, im większy był interwał. W przypadku spółek najmniejszych było odwrotnie.
Drugi okres badania (10 lat) rozpoczął się w szczycie hossy i miał pokazać jak średnia krocząca poradzi sobie na rynku, gdzie wystąpiły słabsze trendy. Wszystkie benchmarki były ujemne. Stopy zwrotu MACD przeważnie były dodatnie, a benchmark prawie zawsze był pokonywany. Zależność między stopą zwrotu a długością interwału była taka sama, jak w okresie 17 lat.
Trzeci okres badania (6 lat) został wybrany tak, aby pokazać jak MACD radzi sobie na względnie płaskim rynku. Stopy zwrotu były dodatnie jedynie w przypadku mWIG40 i sWIG80. Zależność między stopą zwrotu a interwałem była podobna, jak w dwóch poprzednich okresach testów.
Średnioroczna liczba transakcji była tym niższa, im niższy był interwał. Takiego wyniku można się było spodziewać. W interwale dziennym zawieranych było średnio 8 transakcji rocznie, w tygodniowym – 2, w miesięcznym – 1.
Im udział transakcji zyskownych większy, tym strategia jest łatwiejsza w realizacji (z punktu widzenia psychologicznego). Zwiększanie interwału powodowało jedynie nieznaczny wzrost zwiększenia udziału transakcji zyskownych. W interwale dziennym – średnio 40%, w tygodniowym 44%, w miesięcznym 47%.
Wyniki testów – akcje
Obraz wyłaniający się z testów na indeksach w okresie 6 lat nie jest spójny. Indeks sWIG80 nie miał problemu z pokonaniem benchmarku, a mWIG40 wypadł słabo. Wątpliwości budzi zależność między stopami zwrotu a długością interwału. Aby spróbować je rozwiać, wykonałem testy w okresie 6 lat na akcjach z indeksów WIG20, mWIG40, sWIG80.
Wśród akcji z WIG20 interwał dzienny wypadł bardzo słabo w porównaniu interwałem tygodniowym. Interwał tygodniowy zapewniał lepsze stopy zwroty w prawie wszystkich przypadkach (z wyjątkiem BZWBK i ORANGE). Z kolei interwał miesięczny był lepszy od tygodniowego w trzech na cztery przypadki, a od dziennego we wszystkich przypadkach. Zatem ogólna zależność między stopą zwrotu a interwałem jest taka, jak dla indeksu WIG20. Im większy interwał, tym wyższa stopa zwrotu.
Wśród akcji mWIG40 interwał tygodniowy również ma ogromną przewagę w stopach zwrotu nad interwałem dziennym. Interwał miesięczny był lepszy od dziennego w prawie wszystkich przypadkach, natomiast od tygodniowego jedynie w połowie. Zatem generalnie, jak w przypadku indeksu mWIG40, im wyższy interwał, tym wyższa stopu zwrotu.
Wśród akcji sWIG80 interwał tygodniowy ponownie miał przewagę nad dziennym, lecz tym razem nieco mniejszą. Interwał miesięczny miał przewagę nad tygodniowym w 2/3 przypadków a nad interwałem dziennym w 3/4 przypadków. Zatem podobnie jak dla akcji WIG20 i mWIG40 im wyższy interwał, tym wyższa stopa zwrotu.
Stopy zwrotu akcji z WIG20 na tle benchmarków wypadają słabo. W interwale dziennym prawie nigdy nie pokonały benchmarku (wyjątek – KGHM). Interwał tygodniowy wypadł lepiej – pokonał benchmark w co czwartym przypadku przypadku. Najlepszy okazał się interwał miesięczny – benchmark został pokonany w 2 przypadkach na 3. Im wyższy interwał, tym częściej benchmark był pokonywany.
Wśród akcji mWIG40 interwał dzienny pokonał benchmark jedynie w co dziesiątym przypadku. Interwał tygodniowy pokonał benchmark w co czwartym przypadku, a miesięczny – w co trzecim.
Wśród akcji sWIG80 było trochę lepiej. Benchmark został pokonany w prawie połowie przypadków zarówno przez interwał dzienny, jak i tygodniowy. Interwał miesięczny był lepszy od benchmarku w 2 przypadkach na 3.
WNIOSKI
Długi termin
MACD miał poważne problemy z pokonaniem benchmarku w krótkim terminie (na płaskim rynku). MACD najlepiej sprawdza się na mocnych trendach. Im dłuższy horyzont czasowy, tym większa szansa, że takie wystąpią. Nastaw się na długi termin.
Małe i średnie spółki
Na indeksie WIG20 i spółkach wchodzących w jego skład MACD zachowywał się bardzo słabo. Miały problemy zarówno z uzyskiwaniem dodatnich stóp zwrotu, jak również z pokonywaniem benchmarku. Zdecydowanie lepiej radziły sobie małe i średnie spółki.
Długi interwał
MACD w interwale dziennym przeważnie uzyskiwał najsłabsze rezultaty. Ciężko mu było uzyskiwać dodatnie stopy zwrotu oraz pokonywać benchmark. Na indeksach prawie zawsze sprawdzała się zasada, że im wyższy interwał, tym wyższa stopa zwrotu. Wyjątkiem był indeks sWIG80. Jednak testy poszczególnych spółek potwierdziły, że lepiej wybierać dłuższe interwały. Im dłuższy interwał, tym:
- mniejsza ilość czasu, którą trzeba przeznaczyć na jej realizację (wystarczy raz na miesiąc skontrolować sytuację),
- wyższe stopy zwrotu
MACD jest jednym z najpopularniejszych wskaźników analizy technicznej. Jednak warunkiem jego przydatności jest nastawienie się na długi termin oraz długi interwał. Jeśli interesuje Cię tylko krótki termin, lepiej z niego zrezygnować lub traktować jedynie jako narzędzie pomocnicze.
Pobierz komplet testów dla poszczególnych indeksów i akcji
Serdecznie dziękuję Marcinowi Brendota, który pomógł mi poznać podstawy języka AFL w Amibroker. Polecam każdemu Marcina jako współpracownika 🙂
Dzieki za podzielenie sie wynikami.
Bardzo proszę 🙂 Wydaje mi się, że te cyferki to raczej wstęp do rozważań na temat wykorzystania MACD. Warto byłoby przetestować jak zmieniają się wyniki po zastosowaniu dodatkowych filtrów, narzędzi.
Pozdrawiam,
Artur
Moim zdaniem test ma sporo braków – przede wszystkim nawet jakby stopy zwrotu okazały się wyraźnie wyższe to i tak, jak na razie niewielka byłaby wartość testów w zastosowaniu realnej strategii. Co do błędów – wydaje mi się, że jest coś nie tak na wykresie swig80 MACD – benchmark za ostatnie 6 lat w interwale dziennym. 11bit weszło na GPW dopiero w drugiej połowie 2015 roku, zatem nie mogło być wcześniej w swig80, zatem badanie nie obejmuje rzeczywistych komponentów indeksów w danym czasie, tylko bierze pod uwagę teraźniejsze komponenty, mimo że np 3 lata temu dana spółka nie była w… Czytaj więcej »
Cześć Jerzy, dzięki za szczerą opinię. Co do Twoich uwag: 1) Benchmark sWIG80 za 6 lat – sprawdziłem ponownie i wychodzi mi, że wszystko jest ok. Dzień początkowy – 03.01.2011 – 12281,66 pkt (na zamknięciu) Dzień końcowy – 30.12.2016 – 14259,47 pkt (na zamknięciu) Stopa zwrotu: 16% 2) 11bit 11 bit przed GPW była na Newconnect więc dane za 6 lat są dostępne. Masz rację – Badanie nie obejmuje rzeczywistych komponentów indeksów w danym czasie, tylko bierze pod uwagę teraźniejsze komponenty. Byłem pewien, że napisałem o tym w założeniach, ale jednak nie. Dzięki za czujność! 3) Wartość testów w zastosowaniu… Czytaj więcej »
Witam 🙂 ” wydaje mi się, że jest coś nie tak na wykresie swig80 MACD – benchmark za ostatnie 6 lat w interwale dziennym.” – nie miałem na myśli że jest błąd w wyniku, ale to co napisałem później – czyli miałem na myśli skład indeksów w czasie, gdzie podałem przykład 11bit. Co do warunków realnych – tutaj potrzeba jeszcze systemu zarządzania kapitałem i sposobu składania zleceń. To może wydawać się banał, ale sam się na tym cały czas łapałem – niby miałem strategię, sygnały wejścia, wyjścia, wiedziałem że ryzykuję w jednej transakcji tyle a tyle, a wyłożyłem się psychicznie… Czytaj więcej »
Jerzy, dzięki za podzielenie się doświadczeniami. Piszesz o bardzo ważnych rzeczach i zgadzam się z Tobą. Przy tworzeniu systemu należy uwzględnić zarządzanie kapitałem, poziom akceptowanego ryzyka, aspekty psychologiczne, i inne elementy które wymieniłeś. Te testy miały w założeniu tylko pomóc sprawdzić, czy dane narzędzie może być przydatnym elementem systemu czy nie. To nie była próba stworzenia przepisu na gotowy system inwestycyjny. To miał być tylko test pojedynczego narzędzia. PS. Podoba mi się, że zwracasz uwagę na szczegóły. Przykładowo, w zależności, czy w teście założymy kupno tego samego dnia na zamknięciu, czy następnego na otwarciu, wyniki będą się trochę różnić. W… Czytaj więcej »