Cześć, tu Artur. Witaj na moim blogu. Jestem maklerem, który zamienił pracę w domu maklerskim na prowadzenie edukacji finansowej.
W tej sekcji opowiem Ci o mnie i moim blogu. Dowiesz się kim jestem, jaką mam misję i jaką przeszedłem drogę. Pokażę Ci też o czym jest ten blog, do kogo go kieruję oraz co możesz na nim znaleźć.
Informacje o mnie może też znaleźć na moim profilu LinkedIn. Jeżeli Ci mój blog Ci się spodoba, zachęcam Cię do obserwowania mnie w mediach społecznościowych (Twitter, LinkedIn, Facebook – Stockbroker.pl, Facebook – Pasywna Rewolucja) oraz subskrybowania newslettera.
O AUTORZE
Bio
Artur Wiśniewski – makler papierów wartościowych, założyciel bloga Stockbroker.pl, organizator konferencji „Pasywna Rewolucja” i ogólnopolskiego badania „ETF w portfelu, a także współautor szkolenia „Atlas Pasywnego Inwestora”. Wspiera rozwój atlasETF.pl i FinKids.pl. Inwestuje na własny rachunek, okresowo publikując swój portfel. Zwolennik podejścia długoterminowego z wykorzystaniem tanich i prostych narzędzi – ETF-ów, akcji i obligacji.
Misja
Inwestowanie na giełdzie często kojarzy się Polakom z hazardem. Jest często postrzegane jako skomplikowane i ryzykowne. W powszechnym wyobrażeniu wymaga ogromnej wiedzy i poświęcenia dużej ilości czasu.
Media finansowe i wielu inwestycyjnych guru często pielęgnują ten obraz. Nie ma się czemu dziwić, bo często żyją z tworzenia specjalistycznych treści lub oferują odpłatnie analizy lub różne „cudowne” strategie.
Doradcy klienta w instytucjach finansowych nadal często są wynagradzani w taki sposób motywujący ich do sprzedawania najdroższych produktów. Idąc po profesjonalną poradę inwestycyjną na przykład do banku, możemy zostać nabici w produkty inwestycyjne, na których ich dystrybutor na pewno zarobi, ale my niekoniecznie.
Chciałbym Was przekonać, że skuteczne inwestowanie na giełdzie jest dostępne dla każdego. Staram się odczarować zły wizerunek giełdy i pokazać, że inwestowanie na niej może być mało absorbujące i zyskowne. Moją misją jest promowanie prostych i tanich sposobów inwestowania długoterminowego, zwłaszcza z wykorzystaniem ETF.
Moja inwestycyjna droga
2005 – to rok, w którym postawiłem swoje pierwsze kroki na giełdzie. Byłem świeżo po studiach ekonomicznych, więc wydawało mi się, że jestem dobrze przygotowany do mierzenia się z rynkiem. Najpierw sięgnąłem po fundusze inwestycyjne. Zacząłem najgorzej jako mogłem – od zysków. Czego się nie dotknąłem, zamieniało się w złoto. Nic dziwnego – trwa zaawansowana hossa. Każdy wtedy zarabiał. W takich okolicznościach łatwo uwierzyć w swój „geniusz”. Po sukcesach funduszowych, zacząłem inwestować selektywnie w pojedyncze akcje. Sielanka trwała do końca 2007 roku, gdy skończyła się hossa. Rynek zaczął spadać i obnażył wszystkie braki mojej ówczesnej strategii. A w zasadzie to, że nie miałem wtedy, tak naprawdę, żadnego planu. Pod koniec 2008 uznałem swoją porażkę. Postanowiłem znaleźć jej przyczyny i wyciągnąć wnioski na przyszłość. Zacząłem się edukować. W 2010 uzyskałem licencję maklera a rok później zatrudniłem się w biurze maklerskim.
W biurze poznałem wspaniałych ludzi, dzięki którym wiele się nauczyłem. Moja pasja do inwestowania się rozwijała. Miałem wówczas stricte aktywne, spekulacyjne podejście. Opierało się ono na analizie technicznej, a podstawowym instrumentem były akcje z GPW. Mój horyzont inwestycyjny z czasem się wydłużał. Po 7 latach pracy miałem dość korporacji. Mimo fajnych relacji, męczyły mnie plany sprzedażowe. Miałem dość tych samych czynności, wykonywanych pod presją czasu. Straciłem serce do pracy. Stwierdziłem, że albo znajdę dla siebie rolę na rynku kapitałowym, która da mi niezależność i pozwoli pracować na własnych zasadach albo muszę się przebranżowić. Prowadziłem wówczas, od 2 lat, blog „Okiem Maklera”, który miał być moją odskocznią od codziennej rutyny. Odszedłem z korporacji z planem tworzenia własnych projektów wokół bloga. Na początku było ciężko, ale z czasem wszystko się jakoś poukładało. ????
W międzyczasie moja strategia zaczęła ewoluować. Ze względu na to, że GPW jest rynkiem małym i niezbyt płynnym, spora część środków przez cały czas pozostawała niezainwestowana. Poza tym, moja ówczesna strategia przypominała rollercoaster. Bywały okresy, kiedy byłem dużo lepszy od rynku, ale też takie, gdy lepiej bym wyszedł nic nie robiąc, tylko inwestując pasywnie. Dlatego zacząłem interesować się ETF-ami i inwestowaniem pasywnym. W moim portfelu systematycznie zaczęły pojawiać się fundusze pasywnie zarządzane. Część pasywna zaczęła zajmować coraz większą część mojego portfela. Ten kierunek utrzymuje się do dziś. Moje aktualne podejście ma charakter długoterminowy. Składa się ono z części pasywnej oraz „leniwej” części aktywnej.
Zdjęcia
O BLOGU
Dla kogo
Blog jest skierowany do osób, które:
- Wchodzą w dorosłość i stawiają pierwsze kroki w inwestowaniu
- Dotychczas inwestowały w sposób aktywny, zwłaszcza krótkoterminowy (np. na Forex-ie), lecz uznały że nie jest to droga dla nich
- Inwestowały za pośrednictwem banków, lecz są zawiedzeni rezultatami produktów, które im doradzono
- Korzystali z aktywnie zarządzanych funduszy inwestycyjnych, lecz uznali ich wysokie koszty zbyt mocno obciążają wyniki
- Zaczęły inwestowanie od kryptowalut, lecz czują że w ich portfelu brakuje stabilizacji
- Inwestują już w nieruchomości, lecz szukają dywersyfikacji
- Mają portfel giełdowy, z którego są częściowo zadowoleni, lecz zastanawiają się, co w nim poprawić
O czym
Na blogu znajdziesz treści, których celem się odpowiadać na następujące pytania:
- Jak zacząć inwestować na giełdzie?
- Jak zacząć inwestować w ETF?
- Jak zbudować poduszkę finansową?
- Jak stawiać sobie cele inwestycyjne?
- Jak zbudować portfel inwestycyjny?
- Jak oszczędzać na emeryturę?
- Jak wybrać dom maklerski do inwestowania?
- Jak otworzyć rachunek maklerski?
- Jak wybrać ETF?
- Jak składać zlecenia giełdowe?
- Jak rozliczać podatki?
Zasady współpracy
- Nie wykonuję usługi doradztwa inwestycyjnego, nie udzielam indywidualnych porad, nie prowadzę indywidualnych konsultacji
- Nie publikuję wpisów sponsorowanych
- Nie prowadzę współprac z firmami, do których nie mam zaufania
Polecam produkty inwestycyjne, z których sam korzystam lub gdy dostrzegam grupę osób, dla których mogą one być dobrym rozwiązaniem.
Zastrzeżenia prawne
Treść niniejszego serwisu ma charakter wyłącznie informacyjno-edukacyjny, a zawarte tu treści są wyrazem osobistych poglądów ich autorów. Niniejszy serwis w żadnym stopniu nie stanowi rekomendacji inwestycyjnej w rozumieniu obowiązujących przepisów prawa. Wszelkie decyzje finansowe i inwestycyjne czytelnicy podejmują na własną odpowiedzialność. Redakcja dokłada wszelkich starań, aby prezentowane treści były poprawne. Jednak mogą zdarzać się błędy i z tego tytułu nie ponosimy odpowiedzialności. Oferowane instrumenty finansowe, zwłaszcza z dźwignią, niosą ryzyko strat przekraczających zainwestowany kapitał.