Wskaźnik płynności szybkiej to jeden z popularnych wskaźników płynności. Jakie wartości przyjmują spółki i branże GPW oraz jak je interpretować? Czym się różni od innych wskaźników z grupy – wskaźnika płynności bieżącej oraz wskaźnika płynności gotówkowej?
Co to jest wskaźnik bieżącej płynności?
To informuje w jakim stopniu zobowiązania bieżące mogą być pokryte aktywami o wysokiej płynności. Jego konstrukcja jest bardzo zbliżona do wskaźnika bieżącej płynności. Wzór różni się jednak tym, że w liczniku mamy aktywa bieżące pomniejszone o zapasy, które uważane są za najmniej płynną część aktywów obrotowych. Niektórzy czasem odejmują też rozliczenia międzyokresowe.
Interpretacja
Można spotkać różne opinie co do wartości wskaźnika, które można uznać za niskie lub wysokie. Niektóre źródła podają, że o niskiej płynności mówimy, gdy wskaźnik osiąga wartość poniżej 0,5, inni że poniżej 1.
Z kolei o nadpłynności przeważnie mówi się w przypadku wartości wskaźnika powyżej 1,5.
Ocena wartości wskaźnika zależy też od branży, w której działa spółka.
Ograniczenia w zastosowaniu
Wskaźnik nie nadaje się do analizy spółek z sektora finansowego, np. banków, ze względu na specyficzny charakter ich sprawozdań finansowych.
Płynność szybka a płynność bieżąca
Przeciętne wartości wskaźnika płynności szybkiej są sporo niższe, niż wskaźnika płynności bieżącej. Widać, jak duże znaczenie mają zapasy w aktywach obrotowych (dla spółek WIG20, mWIG40, sWIG80).
Spółki GPW – rozkład wartości wskaźnika
Wśród spółek WIG20, mWIG40, sWIG80 przeciętna wartość wskaźnika płynności szybkiej wynosi 0,89. Dla większości spółek wskaźnik przyjmuje wartości w przedziałach 0,5-1 od 1-1,5. Sporo jest też spółek, dla których wskaźnik przyjmuje wartości poniżej 0,5, co może oznaczać problemy z płynnością.
Spółki GPW o niskiej płynności
Wśród spółek WIG20, mWIG40, sWIG80 znajdziemy obecnie ponad 20 spółek, których poziom płynności można uznać za alarmujący (z punktu widzenia wskaźnika płynności szybkiej). Mamy tutaj m.in. PCM, którego kurs od początku po prostu runął. Ale mamy tu też takie firmy jak Mabion, LPP czy CCC. Ich notowania nie wskazują, aby miały one kłopoty finansowe, wręcz przeciwnie. Dlatego warto zawsze odnieść wskaźnik do wartości typowych w branży.
Jak ważne są zapasy?
Porównanie wskaźnika wartości bieżącej i szybkiej pokazuje jak duży udział w aktywach obrotowych mają zapasy. Aby jeszcze lepiej to zobrazować, dla spółek WIG20, mWIG40, sWIG80 podzieliłem wskaźnik bieżącej płynności przez wskaźnik szybkiej płynności. W ten sposób w liczniku wskaźnika mamy aktywa obrotowe, a w mianowniku aktywa obrotowe pomniejszone o zapasy. Przeciętnie wartość wyniosła 1,4. Wydaje mi się, że waga zapasów jest bardzo duża.
Spółki z wysokim udziałem zapasów
Wśród spółek WIG20, mWIG40, sWIG80, w 20% przypadków udział zapasów w aktywach obrotowych wynosi przynajmniej połowę (aktywa obrotowe / [aktywa obrotowe – zapasy] wynosi powyżej 2).
Branże o wysokim udziale zapasów
Branżą, o najwyższym udziale zapasów w aktywach obrotowych, są deweloperzy. Wśród branż, gdzie zapasy stanowią przeciętnie przynajmniej połowę aktywów trwałych, znajdziemy:
- handel detaliczny
- przemysł tworzyw sztucznych
- handel hurtowy
- przemysł surowcowy
- przemysł materiałów budowlanych
Dla branż, o wysokim udziale zapasów w aktywach obrotowych, wskaźnik płynności szybkiej będzie stosunkowo niski.
Branże o wysokiej płynności szybkiej
Branże, w których udział zapasów w aktywach obrotowych jest niewysoki charakteryzują się wysokim poziomem wskaźnika płynności szybkiej. Wśród najbardziej płynnych znajdziemy rynek kapitałowy, informatyka, przemysł spożywczy czy energetyka.
Problem nadpłynności?
Spółki o wskaźniku płynności szybkiej powyżej 1,5 uważane są za “nadpłynne”, nieefektywnie operujące swoimi aktywami. Wśród 20 najbardziej płynnych spółek pod kątem płynności szybkiej nie ma spółek, które mają duży udział zapasów (19/20 przypadków to te same firmy). Na czele są spółki gamingowe i biotechnologiczne, których notowania od dłuższego czasu wyglądają bardzo dobrze. Te przypadki pokazują, że wysoka nadpłynność nie musi szkodzić spółkom.