Coraz więcej spółek w Polsce wypłaca dywidendę, a inwestorzy coraz chętniej w nie inwestują. Moda przyszła z Zachodu, gdzie wypłacanie dywidend przez spółki jest normą. Jednym z podstawowych wskaźników jest stopa dywidendy, który informuje nas, jaka jest wartość dywidendy w stosunku do ceny spółki. Wydaje się, że im wyższa stopa dywidendy spółki, tym lepiej wyjdziemy na inwestycji w nią. Czy na pewno?
Co to jest stopa dywidendy?
Stopa dywidendy (dividend yield) to iloraz wartości dywidendy (na 1 akcję) i ceny akcji spółki. Wskaźnik podawany jest w procentach. Im taniej kupimy akcje spółki, tym wyższa będzie stopa dywidendy.
Stopa dywidendy często uznawana jest za wysoką, gdy przewyższa rentowność obligacji skarbowych. Należy być jednak ostrożnym w wyciąganiu wniosków. Może się zdarzyć, że spółka wypłaci wyższą nominalnie dywidendę (niż w poprzednim roku) mimo niższej stopy dywidendy – w sytuacji gdy wzrośnie kurs jej akcji.
Źródła informacji o stopie dywidendy?
Stopy dywidendy można znaleźć w popularnych serwisach internetowych, np. Stockwatch czy Strefa Inwestorów. Warto zwrócić uwagę, czy są one obliczona dla kursu z ostatniego dnia z prawem do dywidendy, kursu bieżącego czy może jeszcze innego.
Stopa dywidendy dla indeksów WIG20, mWIG40 i sWIG80
Na poniższym wykresie widać, że w ciągu ostatnich 10 lat, przez większość czasu, najwyższą stopą dywidendy charakteryzował się indeks WIG20. Taki stan rzeczy można łatwo zrozumieć – większe spółki często są na dojrzałym etapie rozwoju i chętnie wypłacają większość zysku. Jednak w ostatnim czasie dywidend nie wypłaciły banki i spółki energetyczne i WIG20 po raz pierwszy jest indeksem o najniższej stopie dywidendy.
Stopa dywidendy a punkty zwrotne na rynku
Stopa dywidendy czasami jest traktowana jako kontrariański wskaźnik, który pokazuje czy spółka jest tania. Czy faktycznie opłaca się kupować akcje przy wysokim poziomie stopy dywidendy, a sprzedawać przy niskim? Analiza indeksu WIG20 pokazuje, że nie jest to takie proste. Zdarzało się, że niskie poziomy stopy dywidendy zwiastowały nadejście spadków (maj 2011), a wysokie poziomy stopy dywidendy były okazją do zakupów (początek 2009), lecz “na oko” widać, że przez większość czasu nie było wyraźnej zależności. Potwierdza to niski poziom współczynnika korelacji (-0,26). W przypadku pozostałych indeksów korelacja również nie była wysoka (mWIG40: +0,13, sWIG80: -0,34).
Badania stopy dywidendy
Czy wysoka stopa dywidendy jest receptą na sukces? Czy to na prawdę jest aż tak proste? Z wielu badań wynika że tak, ale nie ze wszystkich.
Przemysław Konieczka (SGH) i Adam Zaremba (UEP) w 2015 przeprowadzili badania stopy dywidendy (Znaczenie stopy dywidendy w optymalizacji portfela akcji na rynku Europy Środkowo-Wschodniej). Przebadali 1153 spółki z 11 państw Europy Środkowo Wschodniej w latach 2002-2014. Wyciągnęli wnioski, że spółki o wysokiej stopie dywidendy przynoszą istotnie wyższe stopy zwrotu (również po skorygowaniu o ryzyko rynkowe). Z ich badań wynika, że im wyższa stopa dywidendy, tym wyższe stopy zwrotu, jednak powiązanie między dywidendami a stopami zwrotu dotyczy spółek dużych i średnich, a nie małych.
Autorzy powyższego badania przytoczyli też wcześniejsze badania zagadnienia. Autorami badań, które potwierdziły, że stopy dywidendy w istotny sposób objaśniały stopy zwrotu byli:
- Fama i French (1988), Campbell i Shiller (1988) oraz Cochrane, DeFina i Mills (1993)
- Ang i Beakert (2007) – zależność występuje zarówno w krótkim, jaki długim terminie
- Mei (1992) i Lewellen (2004) – badania rynku amerykańskiego
- Claessens, Dasgupta i Glen (1995) – badania rynków wschodzących
- Maio i Santa Clara (2015)
- Lewellen (2014) – zależność wykazana przy niskiej istotności statystycznej
- Lyn i Zynowicsch (2004) – badania na wybranych rynkach Europy Środkowo – Wschodniej (korelacja wykazana przy niskiej istotności statystycznej)
Jednakże Goetzmann i Jorion (1993) oraz Goyal i Welch (2003) poddali w wątpliwość możliwość objaśniania przekrojowej zmienności stóp zwrotu poprzez wskaźnik stopy dywidendy. Różnice w obserwacjach poczynione przez obie grupy badaczy tłumaczone są jako konsekwencja przyjętej metody badawczej, rozmiaru próby, typu analizowanego rynku czy przyjętego okresu (Goyal, Welch, 2003).
Warto analizować nie samą stopę dywidendy, lecz również inne parametry, np. wskaźnik wypłaty dywidendy. W 2006 roku Yao, Patel i Barefoot przeprowadzili badania “High Yield, Low Payout”. Panowie przebadali 1500 spółek na rynku amerykańskim. Badania pokazały, że najlepszymi inwestycjami okazały się spółki, które cechowały się wysoką stopą dywidendy i jednocześnie niskim wskaźnikiem wypłaty dywidendy. Takie spółki lubi m.in. Paweł Biedrzycki ze Strefy Inwestorów.
Zmiany w indeksie WIGdiv
Do 2016 roku indeks WIGdiv tworzyły był według dwóch kryteriów: historii dywidend oraz stopy dywidendy (im wyższa, tym lepiej). Jednak indeks zachowywał się poniżej oczekiwań i w 2016 GPW odeszła od kryterium stopy dywidendy, zostawiając jedynie kryterium regularności wypłaty dywidendy. Najlepsze indeksy dywidendowe (np. S&P Dividend Aristocrats) również budowane są z pominięciem kryterium stopy dywidendy. To trochę przeczy tezie, że im wyższa stopa dywidendy spółki, tym lepszą będzie ona inwestycją. Na pewno pokazuje że stopa dywidendy nie jest JEDYNYM parametrem, który warto brać pod uwagę – inne są istotniejsze.
Zabawne jest to, że wiele młodych spółek dywidendą próbuje przekonywać do siebie inwestorów. Wypłata dywidendy w przypadku dużych przedsiębiorstw o ustabilizowanej pozycji rynkowej jak najbardziej ma sens. Jest też czynnikiem zachęcającym do inwestycji. W przypadku “maluchów”, już nie bardzo. Przykładowo, jeśli spółka ma dobry produkt, ale potrzebuje pieniędzy, żeby dotrzeć z nim do odbiorców, to dzielenie się gotówką z akcjonariuszami jest dość zaskakującą decyzją. Czasem małe firmy dzielą się kasą, bo po prostu nie mają pomysłu na rozwój. To też nie wróży najlepiej. Dywidenda fajna rzecz, ale to tylko jeden z elementów całej układanki. Każdy przypadek jest inny, ale zawsze… Czytaj więcej »
Wiele osób wybiera spółki, sortując po prostu według stopy dywidendy. I zdarza się, że najwyższą bieżącą stopę dywidendy mają te spółki, których kurs po prostu mocno spadł, bo coś się spółce nie udało. Z tego też powodu giełda zmieniła zasady tworzenia WIGdiv.
Jeszcze kilka takich punktów i powstanie wspólny materiał pod tytułem “5 błędów związanych z dywidendą” 🙂 Pozdrawiam serdecznie.