Czasem słyszę opinie, że “prognozy giełdowe instytucji finansowych są zawsze optymistyczne”. Inni mówią, że “większość analityków się myli”, a jeszcze inni że “prognozy giełdowe nigdy się nie sprawdzają”. Jaka jest prawda? Postanowiłem sprawdzić, jak trafne okazały się prognozy giełdowe na mijający 2018 rok. Jakie z tego można wyciągnąć wnioski? Oczywiście byłoby naiwne zakładać, że ci których prognozy były trafne, zawsze będą mieli rację. Ale jeśli pracujemy nad swoim warsztatem analitycznym, w pierwszej kolejności chyba warto inspirować się osobami, którym zdarzają się trafne analizy, niż tymi którym się one nie zdarzają.
Jakie prognozy zawiera zestawienie?
Zestawienie zawiera prognozy publikowane przez polskie i zagraniczne instytucje finansowe. Uwzględnione zostały prognozy i te bardziej i mniej formalne – mające formę większych publikacji oraz krótkich wypowiedzi analityków. Bardzo często za prognozą stoi konkretny analityk, lecz w niektórych przypadkach żadne nazwiska nie były podawane.
W zestawieniu znalazły się prognozy, które zostały opublikowane najpóźniej w styczniu 2018 (większość pojawiła się w okresie grudniu 2017 – styczeń 2018).
Zestawienie obejmuje prognozy dla rynku akcji. Czasem publikowane są przewidywania dla rynku obligacji, ale należą one do rzadkości i nie zostały one objęte w tym zestawieniu. Pominąłem również prognozy gospodarcze (wzrost PKB, itd.)
Uwzględniłem jedynie prognozy o charakterze ogólnym – które odnosiły się do indeksów (nie do pojedynczych akcji). Analitycy najczęściej prognozują zachowanie rynków polskiego i amerykańskiego – i tylko te trafiły do zestawienia. Prognozy dla pojedynczych akcji zdarzają się rzadko. Nawiasem mówiąc, te na które trafiłem, nie okazały się zbyt trafne.
Zestawienie opracowałem na podstawie artykułów znalezionych w popularnych portalach finansowych za pomocą wyszukiwarki Google. Szukałem ich wpisując frazy takie jak “w co inwestować w 2018”, “prognozy giełdowe 2018”, “prognozy dla rynku akcji 2018”, itd. W większości przypadków wyświetlały się te same materiały. Zestawienie może jednak nie zawierać wszystkich prognoz, które były publikowane w Internecie – być może część została pominięta przez Google. Nie ma też tu prognoz, które były publikowane na portalach finansowych, do których dostęp jest płatny.
Prognozy miewają różny stopień precyzji. Niektóre są bardzo konkretne i zdecydowanie wskazują na przewidywany kierunek rynku. W niektórych przypadkach podawany jest nawet oczekiwany zakres zmiany, wyrażony w procentach. Ale są też takie, których autorzy są mniej zdecydowani w swoich osądach, dość delikatnie wskazując przewidywany kierunek.
Optymiści i pesymiści
Analizując prognozy dokonywałem jedynie oceny kierunku – czy prognoza ma charakter optymistyczny czy pesymistyczny (czy przewidywane są raczej wzrosty czy spadki).
Udało mi się dotrzeć do 17 prognoz. Większość (10) prognoz okazała się optymistyczna.
8 prognoz miało wydźwięk pesymistyczny. I okazało się, że mniejszość miała rację. Zarówno rynek amerykański jak i polski zaliczyły spadkowy rok, co będzie widać na wykresach poniżej.
Mimo, że 8 prognoz okazało się trafnych (pesymistyczne) miałem problem jak potraktować przypadek Goldman Sachs. Bank w niedługim odstępie czasu opublikował 2 analizy, które wzajemnie sobie przeczyły. Pierwsza analiza była pesymistyczną prognozą dla rynku akcji, a druga optymistyczną. Uznałem, że ta pesymistyczna została zanegowana przez optymistyczną, więc postanowiłem nie wymieniać wśród trafionych prognoz, które znajdziecie poniżej.
Listy analiz, które okazały się chybione, zdecydowałem się nie publikować. Poniżej znajdują się fragmenty prognoz, które okazały się trafne. Znajdziecie tam fragmenty ich treści, abyście też sami mogli ocenić jak były trafne – różne osoby mogą inaczej interpretować pewne sformułowania.
WIG w 2018
Sebastian Buczek / Tomasz Hońdo (Quercus TFI) – WIG
“Nasz główny analityk Tomasz Hońdo opublikował niedawno analizę, w której oszacował, że szczyty powinny się pojawić w okresie listopad-grudzień 2017. Ma to związek m.in. z cyklem 40-miesięcznym oraz odchodzeniem banków centralnych od zwiększania bilansów, czyli normalizacją polityki pieniężnej. Podzielam jego opinię, że jesteśmy blisko szczytu średnioterminowego. Zakładamy, że rok 2018 na rynkach nie będzie zbyt udany.” Źródło
Ocena prognozy: Prognoza trafnie zakładała osłabienie się WIG, przewidywany szczyt notowań wypadł dość blisko faktycznej “górki”
Michał Krajczewski (BGŻ BNP Paribas) – WIG
“Sprzyjające otoczenie makroekonomiczne i relatywnie atrakcyjne wyceny (szczególnie na tle rynków rozwiniętych), przy utrzymaniu pozytywnego nastawienia inwestorów do rynków rozwijających się, to argumenty za dalszymi zwyżkami. Mogą one jednak zmaleć w drugiej połowie roku, gdyż rynek może zacząć dyskontować dalsze zacieśnianie polityki monetarnej przez banki centralne. Poza tym możemy wtedy znaleźć się już za lokalnym szczytem, jeśli chodzi o tempo poprawy koniunktury.” Źródło
Ocena prognozy: Kierunek prognozy trafny, osłabienie przyszło jednak 5 miesięcy szybciej.
S&P500 w 2018
Wojciech Białek (CDM PEKAO) – S&P500 i WIG
“Patrząc na statystyki historyczne dla strefy euro oraz tempo wypłaszcza się krzywej rentowności w USA dostajemy prognozę, że kolejna globalna recesja przyjdzie w drugim półroczu 2019 r. lub na początku 2020 r. Uważam, że rok 2018 będzie takim przejściowym okresem, między trwającym boomem i jakąś formą załamania, o której wspominałem. Pytanie jak to przejście będzie wyglądać. Zakładam, że pierwsze półrocze 2018 r. będzie bardziej pozytywne, a drugie może przynieść poważniejsze objawy nadchodzącej słabości.” Istotną zagadką jest dynamika wskaźników inflacji. W szczególności dotyczy to USA. To od tej dynamiki zależeć będzie tempo zaostrzania polityki monetarnej przez Fed. Im dłużej ta inflacja będzie, nazwijmy to “pod kontrolą”, tym dłużej Fed będzie mógł podnosić stopy w dotychczasowym, powolnym tempie (1,25 pkt proc. w dwa lata). Jeśli więc wzrost cen utrzyma się na niskim poziomie, to można sobie wyobrazić, że ten boom gospodarczy potrwa jeszcze jakiś czas, co dla nas będzie oznaczać, że WIG w pierwszym półroczu pobije historyczny rekord. Źródło
Ocena prognozy: Prognoza dla USA – bardzo trafna, dla WIG – “przestrzelona”.
Konrad Białas (TMS Brokers) – S&P500
“W 2018 r. możemy być świadkami wyższej zmienności na rynkach, ale to wcale nie oznacza, że gładko przejdziemy w rynek niedźwiedzia. Globalny wzrost gospodarczy pozostaje silny, a w czołowych gospodarkach rozwiniętych wciąż są pokłady, by go kontynuować solidne tempo w 2018 r. USA powinny rozwijać się szybciej, a strefa euro, czy Japonii przyhamują tylko nieznacznie. Dysproporcje nie będą na tyle duże, aby poważnie zachwiać sentymentem na rynkach akcji. Prędzej liczyłbym na kilka okresów zwątpienia inwestorów w stylu “Czy to już koniec hossy?”, które staną się samospełniającą się prognozą, ale tylko do czasu, kiedy głód wzrostów powróci. Kilka możliwych pretekstów do spadków się zawsze znajdzie, np. korekty w wycenie surowców czy obawy o bańkę na rynku kredytowym w Chinach. Ale generalny obraz globalnej gospodarki powinien być wspierający dla indeksów.” Źródło
Ocena prognozy: Prognoza poddaje w wątpliwość prostą kontynuację wzrostów w USA, zapowiadając zwiększoną zmienność.
Mike Wilson (Morgan Stanley)
Analitycy Morgan Stanley, jednego z największych banków świata przez cały 2017 r. mieli raczej bycze nastawienie do amerykańskiego rynku. Kolejny rok ma być pod tym względem inny. Według nich na giełdy powróci podwyższona zmienność. Źródło
Ocena prognozy: Prognoza trafna, chociaż nie uwzględniająca przebiegu notowań w trakcie roku.
Stephen H. Dover (Franklin Templeton) – USA i rynki wschodzące
Pomimo solidnego globalnego wzrostu gospodarczego, w 2018 r. spodziewamy się większej niepewności, w warunkach zaostrzania polityki pieniężnej przez bank centralny. Pomimo solidnego globalnego wzrostu gospodarczego, w 2018 r. spodziewamy się większej niepewności, w warunkach zaostrzania polityki pieniężnej przez bank centralny. Lepsze możliwości dostrzegamy poza Stanami Zjednoczonymi, a szczególnie interesujące wydają nam się spółki związane z technologiami i konsumpcją z rynków wschodzących. Źródło
Ocena prognozy: Trafne prognoza osłabienia w USA, chybiona prognoza dotycząca rynków wschodzących.
Saxo Bank (Zespół Analiz)
Coraz większe grono ekspertów straszy czarnymi chmurami, zbierającymi się nad światową gospodarką, giełdami i rynkami walutowymi, które w przyszłym roku mogą przynieść gwałtowną burzę. Celują w tym zwłaszcza analitycy Saxo Bank w swych „outrageous preditions”, szokujących prognozach, którymi tradycyjnie witają kolejny rok. 2018 r. przyniesie według nich spektakularne pęknięcie spekulacyjnej bańki na bitcoinie, najpopularniejszej z tzw. kryptowalut, załamanie na amerykańskim rynku akcji o skali zbliżonej do krachu z października 1987 r., a także perturbacje w polityce pieniężnej banków centralnych największych krajów, promieniujące na cały rynek finansowy. Źródło
Ocena prognozy: Jednym ze scenariuszy raportu było załamanie rynku akcji. Do głębokich spadków nie doszło (na razie), ale pesymistyczny charakter scenariusza znalazł odzwierciedlenie w rzeczywistości.
Podsumowanie
Powyższe zestawienie potwierdza, że prognozy instytucji finansowych nie zawsze są optymistyczne. Nie jest też prawdą, że analitycy nigdy nie mają racji. Chociaż w przypadku bieżącego roku okazało się, że rację miała mniejszość. Być może opinie większości analityków warto traktować jako “antywskaźnik”. Jednak, aby to potwierdzić, przydałaby się dłuższa historia prognoz, która niestety nie jest łatwo dostępna.